środa, 9 grudnia 2009

Przy okazji przepraszam wszystkich którzy pisali, pytali o koszty budowy Ramzesa i nie doczekali się odpowiedzi. Brak czasu robi swoje. Nie potrafię precyzyjnie odpowiedzieć ale wiem jedno...Na początkowym etapie myślałam że domek będzie nas kosztował około 200 tys. Niestety koszty wyszły podwójne. Nie wiem z czego to wynikło. Ubiegły rok obfitował w wysokie ceny materiałów i robocizny. Nie był tani dla inwestorów. Materiał na mury też najdroższy ( Ytong 36,5 ). Dach makabrycznie drogi, nie mówiąc o wykończeniach środka. No i mój wymysł żeby zrobić od razu poddasze na gotowo też nas przybił. Myślę że drugi dom postawilibyśmy trochę tańszy. Chyba się rozpisałam ...
Podsumowując dotychczasowe zmagania zaliczyliśmy dwie wpadki z piecem. Efektem był zadymiony cały dom. Głowa rodziny zapomniała że czasami trzeba piec wyczyścić i doszły złe ustawienia pieca. Ale już oki. Dla własnego bezpieczeństwa zakupiliśmy czujniki dymu i czadu więc będzie można spać spokojnie.
Salon, kuchnia i korytarz kończy się dzisiaj więc zdjęci będą już po.

I łazienka dzieci

oczywiście wanna będzie czysta i bateria inna w stylu retro.

Łazienka przy sypialni. W sumie wyszła nieźle.

Nasza sypialnia wtedy jeszcze bez podłogi i z zakurzonym obiektywem

pokój córki

Pokój synka. Chociaż na zdjęciu nie widać najważniejszego mebla w postaci łóżka samochodowego Formuła.

Toaleta gościnna skończona. Teraz trochę lepiej wygląda.
Ostatnie dwa miesiące bardzo pracowite....a od tygodnia na walizkach i kartonach. Niesamowite ile może się zmieścić na 49 m2 w bloku !